Hej Kochani,
Dziś przychodzę do Was z przeglądem naturalnych produktów kosmetycznych. W tej notce, bierzemy na oko produkty polskiej, bardzo ciekawej marki Mokosh. Zapraszam Was gorąco do wpisu! :)
Ostatnio bardzo zaciekawiła mnie oferta naturalnych kosmetyków polskiej marki Mokosh. Nazwa brandu pochodzi od starosłowiańskiej bogini ziemi, wilgoci, urodzaju i płodności Mokosz, która wedle pradawnych wierzeń, opiekowała się plonami i kobietami.
Takie odniesienie nazwy już mocno wskazuje nam na naturalne korzenie produktów tej marki i jeśli popatrzymy sobie na składy tych produktów, to odnajdziemy praktycznie ściśle naturalne składniki.
Próżno wśród nich szukać sztucznych dodatków, czy dużej ilości tak nielubianych dziś konserwantów. O tym samym otrzymujemy już informację na samym opakowaniu – produkty mają 3 miesiące przydatności do użycia. I oczywiście jak to w przypadku produktów naturalnych, warto się do tego zalecenia stosować :)
Do testowania kosmetyków Mokosh wybrałam trzy produkty:
- wygładzający krem do twarzy Figa
- odżywczo-nawilżający żel do mycia twarzy Figa
- aktywny peeling do twarzy Róża z jagodą.
A więc, zaczynajmy! :)
Mokosh Figa – wygładzający krem do twarzy o zapachu Figi
Jest to jeden z tych produktów kosmetycznych, które definitywnie są w stanie oczarować samym zapachem! Krem dostarczany jest w solidnym, szklanym opakowaniu z brązowego szkła i fabrycznie jest zaklejony drobną tasiemką. Po zerwaniu tasiemki i odkręceniu wieczka, zapach kosmetyku przyjemnie otula najbliższe otoczenie. A jest on totalnie obłędny!
To, co na pewno warto zaznaczyć to fakt, iż krem zapewnia efekt lekkiego nawilżenia. Lekkiego, bo nie jest on kosmetykiem intensywnie nawilżającym naszą cerę. Efekt wygładzenia za to jest u mnie bardzo dobrze widoczny, i za to właśnie lubię ten produkt najbardziej!
To jest definitywnie jeden z tych kremów, które świetnie nadadzą się pod makijaż, w celu utrzymania nawilżonej buzi przez cały dzień noszenia podkładu. U mnie ten krem definitywnie się sprawdził, dlatego bardzo chętnie spróbowałabym także wersję malinową, która może okazać się nawet ciekawsza pod względem zapachu. Na pewno sprawdzę go już niebawem! :)
Mokosh Figa – odżywczo-nawilżający żel do mycia twarzy
To jest produkt, który może okazać się (jeśli jeszcze się nie okazał) totalnym hitem. Dawno nie miałam do czynienia z tak fajnym, świeżym żelem do mycia twarzy. Otrzymujemy go w solidnym, szklanym, ciężkim opakowaniu, co wskazuje na wysoką klasę samego kosmetyku.
Zapach żelu Mokosh jest naprawdę fajny, czuć tutaj wyraźną słodycz figi – jest to chyba jeden z moich ulubionych zapachów wśród kosmetyków, które stosuję obecnie!
Żel ma w zasadzie wszystkie zalety tego produktu, jakie tylko możemy sobie wyobrazić. Doskonale zmywa makijaż, jednocześnie nie pozostawiając naszej skóry ani trochę suchej, potrafi utrzymać nawilżenie i zapewnić odżywienie. Jest przy tym wydajny i (jak wspomniałam wcześniej, ma naprawdę dobry skład!).
Jest to produkt, który mogę śmiało polecić absolutnie do każdego typu cery.
Mokosh – Aktywny peeling do twarzy Róża z Jagodą
Niesamowity, naturalny peeling, który nie dość, że obłędnie pachnie, to w dodatku świetnie sprawdza się w swojej roli. Mocno wyczuwalne nuty róży sprawiają, iż produkt może znaleźć uznanie bardzo dużej rzeszy użytkowniczek. Naturalny skład jest oczywiście tylko atutem, ale najlepszy jest tutaj efekt działania.
Peeling sam w sobie jest niesamowicie delikatny! Po kuracji możemy spodziewać się efektu fenomenalnie gładkiej twarzy, w zasadzie niezależnie od typu naszej cery. W zasadzie jest to chyba idealny kompromis pomiędzy intensywnością działania produktu a jego delikatnością, dlatego z pewnością mogę polecić go praktycznie każdej z Was :)
Peeling nie jest najtańszy, ponieważ kosztuje nieco ponad 70zł. Jednak uważam, że jak za tak wydajny produkt, naprawdę warto. Tym bardziej, że efekty mogą Was naprawdę zachwycić!
Podsumowując…
A czy Wy macie swoje ulubione produkty marki Mokosh? Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach! :)