TOP 5 ulubionych kosmetyków z ostatnich tygodni

Hej Kochani :)

Jakiś czas temu obiecałam sobie, że będę skupiać się w dużej mierze na testach produktów kosmetycznych. Z tego też powodu chciałabym Wam zaprezentować moje ostatnie odkrycia na początek lata. Jesteście ciekawi co znalazło się w tym zestawieniu? Zapraszam do notki! :)

Lato jest niesamowicie inspirującą porą roku. W tym czasie pojawia się wiele nowości kosmetycznych, które mogliśmy obserwować chociażby na tegorocznej edycji Sephora Open Door Summer 2018. Część z prezentowanych tam produktów, znalazła się już w wiosennych ulubieńcach kosmetycznych.

Tym razem, przechodzę jednak do produktów, które dotarły do mnie stosunkowo niedawno, a które miałam okazję już solidnie przetestować. Chcecie zobaczyć, co mogę Wam polecić? Zapraszam poniżej! :)

1. Smashbox Cali Contour

Tak tak tak. Pamiętam świetną paletę do konturowania Smashbox Contour Kit. Dotychczas używałam jej niemalże codziennie i sprawdzała mi się naprawdę fenomenalnie. Idealnym jej dopełnieniem była paleta Smashbox Drawn In, Decked Out, którą także recenzowałam w linkowanym wpisie.

A czym jest The Cali Contour? W zasadzie to uniwersalną paletką do konturowania twarzy. Z jej wykorzystaniem, możemy uzyskać albo naturalny look, albo – jak to określa producent – look zawierający w sobie „muśnięcie słońca”. Paleta zawiera bronzery, rozświetlacze i róż w odcieniach matowych oraz z perłowym efektem lekkiego glow (dwa pudry pośrodku palety).

Jak na Smashbox przystało, pudry są wykonane świetnie, nie osypują się i lekko się nakładają. Możemy delikatnie stopniować tonację rozświetlacza lub bronzera na twarzy. Zniewalająca pigmentacja! Ta paleta jest moim zdaniem tak samo dobra jak fenomenalny Step-by-step Contour Kit opisywany w linkowanym wyżej wpisie. Myślę, że tej paletce chętnie przygotuję odrębny wpis, gdy tylko rozpocznę moją paletkową serię na blogu :) Stay tuned! ;)

2. Salvatore Ferragamo Signorina

Limitowana edycja we flakoniku o pojemności 20ml – wersja mini

Zapach, który na pewno jest bardziej znany miłośniczkom lekkich i kwiatowych zapachów na lato. Określany często jako bardzo dziewczęcy i kobiecy jednocześnie. Słodki, ale bardzo lekki, wciągający i uzależniający jednocześnie. Jak na mój gust jest to świetna propozycja na letnią aurę, kiedy to nie chcemy przytłaczać się bardzo ciężkimi zapachami.

Wyczuwalne nuty? Na „moje oko” jest to przede wszystkim czerwona porzeczka, piżmo, róża oraz jaśmin. Moim zdaniem to naprawdę świetna kompozycja, która wielu kobietom może się spodobać. Zachęcam do sprawdzenia :)

3. Bath & Body Works Coconut Milk Body Scrub

Genialny i niesamowicie pachnący scrub od Bath & Body Works. Niesamowicie złuszczający, zdecydowanie polecam go do skóry mocno potrzebującej regeneracji, odnowy i odświeżenia!

Jego zapach kokosowy jest wręcz obłędny i utrzymuje się na ciele nawet po wykonaniu peelingu. Osobiście uwielbiam ten scrub stosować do nóg oraz stóp. Sprawdza mi się genialnie.

Muszę przyznać, że Bath & Body Works produkuje naprawdę świetne rzeczy, które pachną po prostu rewelacyjnie. Bardzo lubię je stosować, szczególnie jeśli chodzi o balsamy do ciała czy mydła w płynie. Jeśli będziecie miały okazje spróbować ich kosmetyków, szczerze polecam!

4. Baza pod cienie Urban Decay Eyeshadow Primer Potion

Oto mój sposób na genialne utrzymanie cieni na powiekach przez cały dzień! Wreszcie mam do czynienia z bazą pod cienie, która bezproblemowo pomoże zostać im na miejscu przede wszystkim w te największe upały. Nie miałam problemu z utrzymywaniem się cieni podczas „normalnej” pogody, jednak ostatnie dni spowodowały, że cienie zaczęły mi spływać po kilku godzinach.

Cóż mogę więcej powiedzieć, produkt o genialnej (idealnej moim zdaniem) konsystencji – idealnie sprawdzi się osobom o tłustej skórze powiek. W szczególności polecam go także dziewczynom z opadającą powieką, gdzie załamanie tego fragmentu skóry powoduje niepożądane ścieranie się cieni do oczu.

Brawo dla Urban Decay, po trwających dość długo poszukiwaniach w końcu znalazłam wymarzoną bazę pod cienie. Genialny produkt ;)

5. Clinique Pop Splash Lip Gloss + Hydration

Jeden z moich ulubionych produktów do ust w ostatnim czasie. Bardzo lekka formuła kryjąca na lato, dająca wysoki połysk na ustach, która posiada krycie półprzejrzyste lub też umiarkowane. Swoją lekkością emanuje też samym kolorem na ustach, a także sposobem, w jakim błyszczyk odbija światło.

Nie do przecenia są także walory nawilżające Pop Splasha – wyciąg z arbuza oraz woda sprawiają, że produkt naprawdę nie pozostawia ust suchych. Co ciekawe, formuła ta nie daje odczucia lepkości czy sklejonych ust. Clinique przedstawiło nam wyśmienity błyszczyk! Bardzo polecam :)

A jakie są Wasze ulubione produkty kosmetyczne z ostatnich tygodni? Dajcie mi znać w komentarzach do wpisu! :)

 

20 komentarzy
  1. jak sie wiosennie zrobiło ;) widzialam na story zapach u ciebie i sprawdzalam w ciekawosci w sephorze no i jest rzeczywiscie piekny, a teraz jescze -20 % jest ;)

  2. Ta bazę pod cienie kocham, ale pozostałych produktów jeszcze nie probowalam? po Twojej recenzji muszę to szybko nadrobić ?

  3. Mnie to najbardziej zaciekawiła perfuma i ta paleta ! <3 Olu bardzo lubie twoje wpisy w ktorych pokazujesz swoje ulubione kosmetyki mozna sie o wielu fajnych i ciekawych produktach dowiedziec <3

Zostaw komentarz

Twój mail nie zostanie nigdzie opublikowany.