Marka Sisley słynie z niesamowitych produktów do make-upu, które na dobre zapisały się na kartach historii jako kosmetyki luksusowe, efektowne i bardzo pożądane. Jak jest z nowymi pomadkami Phyto-Rouge Shine? Sprawdzam!
Jak pewnie kojarzycie, jestem wielką fanką kosmetyków do makijażu marki Sisley. Reprezentują one klasę zupełnie samą dla siebie, jeśli chodzi o jakość wykonania, trwałość oraz intensywność kolorów.
Rok nowości Sisley Paris
W ostatnim czasie marka Sisley zasypała nas prawdziwą toną nowości. Chodzi tu głównie o odświeżenie znanej i bardzo lubianej przez miłośniczki makijażu na całym świecie linii produktów do ust Sisley Paris Phyto-Lip Twist, które uznawane są za absolutnie kultowe pozycje makijażowe. Dodatkowo odświeżone zostały linie produktowe Phyto-Eye oraz Phyto-Blush Twist, co wyraźnie wzbogaciło kolorystyczny asortyment makijażowe tego producenta. Tym razem jednak mamy do czynienia z totalną nowością, która wydaje się fenomenalnie uzupełnić dotychczasowy lineup produktowy marki Sisley.
Nowość! Phyto-Rouge Shine
Phyto-Rouge jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych linii produktowych marki Sisley. Pomadki z tej serii znane są na całym świecie i przez ostatnie lata zdobyły swoje grono wiernych użytkowniczek.
Phyto-Rouge Shine to całkowita nowość, która ma uzupełnić istniejącą listę produktów o pomadki o wyjątkowo intensywnych, i żywych kolorach. Te przeznaczone są głównie dla amatorek mocniejszego makijażu, jednak biorąc pod uwagę gamę odcieni, w tym obecność „nudziaków”, także miłośniczki delikatniejszych looków znajdą też coś dla siebie.
Producent obiecuje nam, że pomadki będą nie tylko wspaniale dopełniały cały makijaż intensywnym odcieniem na ustach, fenomenalnie odbijającym światło, ale także zadbają o aspekt pielęgnacyjny noszenia pomadki na naszych ustach.
Jak to zwykle w nowościach Sisley była, producent postanowił zastosować zaawansowaną formułę produktu, zawierającą ekstrakt z algi Padina pavonica oraz kompleks Hydrobooster, które to mają pomóc nasycić usta odżywczymi, intensywnie nawilżającymi składnikami aktywnymi.
A jak noszą się nowe pomadki?
Zanim odpowiem na to pytanie, przyjrzyjmy się wyraźnie, jak wykonane są nowe pomadki. Jak przystało na markę Sisley, jakość wykonania stoi tutaj na niesamowicie wysokim poziomie. Pomadki dostarczane są do nas w klasycznej dla marki złotej, metalowej obudowie wykończonej wzorem zebry.
Pomimo klasycznego dla marki, bardzo wysokiej jakości wykonania, obudowa ta ma jeszcze jedną niepowtarzalną cechę. Po raz pierwszy w historii marki Sisley Paris, wymienne wkłady produktu można dowolnie zamieniać na różne kolory, według osobistych preferencji.
Odpowiadając na pytanie zadane w tym akapicie – pomadki noszą się świetnie. Pierwsze co zwraca uwagę tuż po nałożeniu to fenomenalna, odżywcza formuła, która od samego początku zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia ust. Efekt ten utrzymuje się przez cały czas noszenia pomadki, co jest wprost rewelacyjne.
Kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę to niesamowity wygląd na ustach, który utrzymuje się niesamowicie długo. Fenomenalne odbijanie światła przez kolory pomadek pozwalają uzyskać świetlisty efekt „wow”, który z pewnością zrobi wrażenie na innych.
A jak wygląda oferta pomadek Phyto-Rouge Shine?
Do wyboru w gamie Sisley mamy 12 kolorów ułożonych w 4 grupy: Nudes, Pinks, Oranges, Reds. Biorąc pod uwagę ilość kolorów, na pewno każda z nas znajdzie coś dla siebie.
A czy Wy macie swoich ulubieńców wśród produktów Sisley? Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach!