Hej Kochani :)
Caudalie to jedna z tych marek, które oferują naprawdę ciekawe, naturalne produkty. Ostatnio, muszę przyznać, że bardzo polubiłam się z ich naturalnymi kosmetykami, które swój początek miały we francuski winnicach w Bordeaux. Pomyślałam więc, że rozwinę szerzej kwestię tych ciekawych kosmetyków. Jesteście ciekawe? Zapraszam Was do notki! :)
Ostatnio w moim podsumowaniu hitów kosmetycznych wiosny 2018 wymieniłam między innymi naturalne kosmetyki marki Caudalie. Marka ta dopiero od zdobywa popularność na polskim rynku, stąd też pewnie jesteście ciekawi, jak sprawdzają się naturalne kosmetyki oferowane przez Caudalie. Postanowiłam sprawdzić je dokładniej, na bazie nowej serii The des Vignes, do której recenzji serdecznie Was zapraszam :)
Skąd przyszła do nas firma Caudalie?
Słowo „Caudalie” oznacza jedną jednostkę pomiaru długości utrzymywania się winnego aromatu w ustach. Jedno caudalie równe jest jednej sekundzie utrzymania się aromatu w jamie ustnej.
Początek marki miał miejsce właśnie w winnicach w Bordeaux we Francji, kiedy to Mathilde Thomas wpadła na pomysł produkowania naturalnych kosmetyków z owoców winnic, przy których się wychowywała. Od 1993 roku firma dba o innowacje w dziedzinie kosmetyków naturalnych prowadząc liczne badania i odkrywając kolejne fascynujące możliwości wykorzystania owoców winogron.
Nowe kosmetyki Caudalie Thé des Vignes – „Zmysłowy moment w sercu winnicy”
Pod tym hasłem promowana jest nowa seria kosmetyków do pielęgnacji od Caudalie. Nie jest to przesadzone – Caudalie jest znane z dużej delikatności w doborze nut zapachowych, które we wszystkich testowanych przeze mnie kosmetykach tej firmy, były czymś wyjątkowym.
Teraz, mając do przetestowania balsam do ciała Thé des Vignes, nawilżający olejek do włosów i ciała oraz odświeżającą wodę zapachową, spodziewałam się czegoś podobnego i nie zawiodłam się – zapach jest cudowny :)
Balsam nawilżający Caudalie Thé des Vignes
Bardzo polubiłam się z tym produktem. Na wstępie należy podkreślić, że produkt pachnie naprawdę wspaniale – podobnie jak cała seria produktów Thé des Vignes. Balsam ma bardzo kremową, przyjemną i lekką konsystencję. Dzięki lekkiemu filmowi oleistemu rozprowadza się naprawdę dobrze i przyjemnie się wchłania.
Na skórze, po zastosowaniu zostawia bardzo lekką, praktycznie niewyczuwalną warstwę filmu. Nie jest ona tłusta i w mojej opinii zapewnia trwalsze działanie produktu oraz umożliwia dłuższe utrzymanie się świetnego zapachu.
Balsam wchłania się naprawdę genialnie i szybko daje poczucie nawilżenia skóry :)
Działanie wyczuwalne jest też przez dość długi czas, nawet po spłukaniu zimną wodą (choć wtedy oczywiście traci na trwałości).
Czy polecam ten produkt? W mojej opinii to dobra, tańsza (i lżejsza) alternatywa dla balsamu Kiehl’s Creme de Corps, która sprawdza się bardzo dobrze. Ogromnym jej plusem jest niesamowity zapach, a także wchłanianie i nawilżenie. Przy cenie 100zł za 400ml dość wydajnego balsamu, wydaje się to być bardzo dobrą okazją :) Warto!
Olejek do skóry i włosów Caudalie Thé des Vignes
Stanowi swoiste dopełnienie balsamu nawilżającego lub będzie stanowił alternatywę dla osób, którym skóra często lubi się przesuszać i u kogo trudno ją nawilżyć. Olejek możemy stosować choćby po kąpieli, wtedy też uzyskamy najlepsze wchłanianie się tego produktu.
Olejek jest produktem nawet bardziej wydajnym od prezentowanego balsamu – potrzeba go naprawdę niewiele, by uzyskać satysfakcjonujący efekt nawilżenia. Potrzebuje on dłuższej chwili niż balsam, by dobrze się wchłonąć, jednak zapewnia bardziej intensywny efekt. Podobnie sprawa ma się z efektem filmu, który w przypadku olejku jest bardziej namacalny względem balsamu.
Nie miało to jednak żadnego znaczenia przy testowaniu tego produktu, ponieważ z olejku również byłam bardzo zadowolona.
Stosowałam go przede wszystkim do nóg, które mają ostatnio tendencję do przesuszania się po niedawno wykonywanych zabiegach depilacji laserowej.
Do celów nawilżenia bardzo suchej skóry nóg, olejek sprawdzał mi się naprawdę świetnie i mogę go polecić dalej – skóra wygląda po nim na zdrową, rozświetloną i naturalnie nawilżoną. A w dodatku tak genialnie pachnie! :)
Czy polecam? Tak, ale z zastrzeżeniem, że musicie dobrać co będzie dla Was lepsze – olejek lub balsam :) Zdecydujcie same, oba produkty są godne uwagi i w stosunku jakości do ceny wypadają naprawdę świetnie! ;)
Woda odświeżająca Caudalie Thé des Vignes
Jeśli jesteście fankami zapachu produktów Caudalie z tej serii, a macie już ulubione produkty nawilżające, musicie koniecznie sięgnąć po wodę odświeżającą. Jest to po prostu esencja zapachu tych produktów, którą można nosić na co dzień. Szczególnie polecam Wam ją w cieplejsze dni, kiedy potrzebujemy lekkiego, kwiatowego zapachu, który idealnie będzie się nam kojarzył z letnią porą.
W zapachu wyczuwalne są nuty kwiatu gorzkiej pomarańczy, likieru imbirowego, naparu z kwiatu pomarańczy i jaśminu oraz białego piżma.
Zapach jest bardzo aromatyczny i rześki, a jego lekkość wprawia w podziw.
Nie jestem fanką ciężkich, słodkich zapachów na lato, dlatego ta woda odświeżająca idealnie wstrzeliła się w mój gust!
Trwałość? Do kilku godzin – warto w dłuższe dni poza domem mieć ją przy sobie w torebce :)
Jaką mam opinię o produktach Caudalie?
W mojej opinii to bardzo dobre produkty, które świetnie mogą sprawdzać się przy codziennym nawilżaniu skóry. Według mnie najlepszym ich elementem jest zapach, który jest wprost niebiański! Caudalie, w moim przypadku, już drugi raz pokazało naprawdę wysokiej jakości produkty, w całkiem atrakcyjnych cenach, biorąc pod uwagę także ich wydajność.
Jeśli miałabym je polecić dalej – zrobiłabym to z absolutnie najczystszym sumieniem. Zresztą, kto raz powącha, musi je mieć – zapach jest uzależniający!
A jak z cenami?
Produkty te możecie nabyć w oficjalnym sklepie Caudalie, gdzie jest największa dostępność i największy wybór produktów. Jeśli chodzi o produkty z recenzji, to ich ceny kształtują się następująco:
- Woda orzeźwiająca Caudalie The des Vignes – 100ml / 140,10zł
- Balsam do ciała Caudalie The des Vignes – 400ml / 100,80zł
- Olej odżywczy do ciała i włosów Caudalie The des Vignes – 50ml / 73,90zł.
A Wy testowaliście już może jakieś nowinki pielęgnacyjne od Caudalie? Lubicie produkty tej marki? Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach do wpisu! :)
Kurcze moim zdaniem ich produkty nie są tak doceniane jak być powinny….sama mam mleczko do demakijazu ktore ostatnio polecilas i przy mojej wrazliwej skorze jest strzałes w 10!!
Skoro to naturalne produkty to chetnie sprawde sobie ten balsam:)
a kupie je w sephorze? bo nie moge tam na stronie znalexc..;(
Niestety z tego co wiem, nie ma tych produktów w Sephorze :( Można je za to kupić na polskim sklepie producenta, do czego gorąco zachęcam :)
Te kosmetyki mozna kupic w Aptece Europejskiej np w Katowicach, warto popytac tez w innych aptekach ;)