Testuję Kiehl’s Hydro Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate

Hej Kochani,

Dziś przychodzę do Was z recenzją jednego z moich ulubieńców – serum Hydro-Plumping marki Kiehl’s. Jak sprawdza mi się ono w pielęgnacji? Zapraszam do wpisu!

Rzadko kiedy mam do czynienia z tak zaskakującym kosmetykiem. Serum, które przedstawię Wam w dzisiejszym wpisie jest na tyle wielowymiarowe, a jednocześnie na tyle skuteczne, że warto znaleźć dla niego miejsce w swojej rutynie pielęgnacyjnej.

Jeśli chodzi o samą markę Kiehl’s, to nie raz pokazała ona, że produkty oferowane przez nią są bardzo przemyślane i wyjątkowo skuteczne. W mojej opinii, poza takimi klasykami pielęgnacyjnymi jak Kiehl’s Creme De Corps – genialny balsam do ciała, który znakomicie sprawdza się w nawilżaniu i odżywianiu naszej skóry, czy też niezawodny Kiehl’s Midnight Recovery Concentrate (mix olejków, który potrafi zdziałać cuda!), z oferty marki można wybrać całościowy, bardzo skuteczny zestaw produktów do codziennej wieczornej pielęgnacji twarzy. Po więcej zapraszam do podlinkowanego wpisu, a tymczasem, przejdźmy do recenzowanego produktu :)

Czym jest Kiehl’s Hydro Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate?

Przede wszystkim jest to serum, którego działanie koncentruje się na bardzo dogłębnym wnikaniu w strukturę skóry. Dzięki dostawaniu się w głąb aż do 10 powierzchniowych warstw skóry, ma pozwalać głęboko ujędrnić i odżywić naszą skórę. Mechanizm „reteksturyzujący” działać ma na tyle intensywnie, że wszelkie drobne linie, nierówności oraz niejednolitości powinny wraz ze stosowaniem tego serum zostać wyeliminowane.

Serum nakierunkowane jest przede wszystkim na pielęgnację cery dojrzałej, która ma skłonność do ujawniania pierwszych oznak starzenia. Serum jest też przeznaczone dla skóry odwodnionej, którą to intensywnie nawilża i odżywia.

Warte podkreślenia jest jednak to, że pomimo jasnego przeznaczenia tego produktu dla cery dojrzałej, tak naprawdę nawet młodsze osoby mogą śmiało po nie sięgnąć, jeśli tylko chciałyby pozbyć się mikro-niedoskonałości. Bo właśnie w tym serum marki Kiehl’s jest po prostu nie do pobicia.

Zastosowanie w składzie tego kosmetyku gliceryny zapewnia rewelacyjny efekt wypełnienia oraz wygładzenia. Ma ono również na tyle unikalny skład, że śmiało można stosować kosmetyk także na okolice oczu, w celu ujednolicenia kolorytu i nawilżenia tych miejsc. Co ciekawe, jest to jeden z niewielu kosmetyków, które znam, a które jednocześnie byłyby na tyle delikatne w stosowaniu, by koniec końców zaoferować nam fenomenalny efekt pielęgnacyjny.

A jak z wrażeniami z używania serum Kiehl’s?

To, co jasno charakteryzuje to serum to fakt, że jest niesamowicie lekkie, niemalże nieodczuwalny podczas nakładania. Nie jest jak inne sera pielęgnacyjne, które sprawiają wrażenie niesamowicie przesyconych składnikami odżywczymi. Propozycja marki Kiehl’s jest wyjątkowo stonowane, i zaskakująco skuteczne.

To, co ja zauważyłam najmocniej, to faktycznie regeneracja skóry pod kątem mikro-niedoskonałości. Z tym aspektem serum radzi sobie rewelacyjnie. Odpowiednio odżywia, nawilża, pozostawiając skórę bardzo promienistą i odżywioną. 

Podsumowując

Serum Kiehl’s Hydro-Plumping Re-Texturizing jest też doskonałą propozycją serum do stosowania pod podkład. Mając niesamowite własności nawilżające świetnie sprawdzi się w roli codziennego produktu nawilżającego, oferującego bardzo wyraźny efekt odżywienia i rozpromienienia naszej skóry twarzy.

Czy mogę polecić to serum? Jak najbardziej! Jest to jeden z najbardziej solidnych produktów kosmetycznych, z jakimi miałam ostatnio do czynienia. Serum jest lekkie, ale jednocześnie bardzo skuteczne. Jeśli lubicie takie delikatne produkty o wyjątkowym działaniu, to jak najbardziej polecam wypróbować ten produkt :)

A czy Wy macie swoje ulubione produkty marki Kiehl’s? Dajcie mi koniecznie znać w komentarzach! :)

Ojej! Brak komentarzy :(

Zostaw komentarz

Twój mail nie zostanie nigdzie opublikowany.